27 grudnia 2018, 00:07
Depresja, załamanie.....sama siebie nie rozumiem.
Miesiąc temu dowiedziałam się od pani psycholog że jestem DDA, zawsze czułam się inna ale nie wiedziałam co ze mną jest nie tak. Bo że coś jest nie tak też wiedziałam.
Nie umiem być szczęśliwa , niby udane małżeństwo, niby szczęśliwa mama jestem , żona ale to wszystko jakieś takie dziwne, nie umiem tego określić słowami. Czuję się bardzo samotna, nie potrafię okazywać uczuć
To jest tak że ja wiem co kiedy powinnam czuć i to dokładnie pokazuję na zewnątrz a w środku miazga.
Muszę gdzieś z siebie to wyrzucić bo oszaleję.
A tydzień temu dostałam skierowanie do psychiatry- zaburzenia nerwicowe na skierowaniu a w praktyce tracę głos , jakby mi mowę odbierało.